Wertykulacja trawnika – sposób na piękny trawnik?
Kolor zielony znany jest ze swoich terapeutycznych, kojących właściwości. Czy tylko dlatego tak lubimy nasze zielone ogrody? Również ich świeżość zachęca do przebywania tam. Jednak często nie mamy czasu, żeby zajmować się bujną roślinnością. Innym razem – nie aranżujemy wymyślnego ogrodu ze względów praktycznych. Wówczas bardzo atrakcyjnie wygląda po prostu gładki, zielony trawnik. Pod jednym wszakże warunkiem: musi być zadbany. Pożółkła, wyschnięta trawa nie wygląda zachęcająco. Trawnik przypominający zaś klasyczne schorzenie jakim jest „łysienie plackowate” też nie będzie szczególnie atrakcyjny dla oczu. A do tego jego zapach delikatnie określić można będzie jako „mało kuszący”. Jak zatem dbać o trawnik w taki sposób, żeby zawsze wyglądał świeżo i promiennie, a przy tym był gęsty i wyglądał po prostu zdrowo?
Nawet zwykły trawnik wymaga nieco poświęcenia i pracy kilka razy do roku, jednak dzięki temu przeobrażać będzie się stopniowo w trawnik coraz bardziej niezwykły. Za pomocą narzędzi takich jak między innymi wertykulator. Świeża, piękna, soczysta, zielona trawa to zarówno piękny widok jak i miejsce na piknik lub po prostu miejsce beztroskich zabaw najmłodszych.
Wertykulator kontra grabie
Zanim pojawiły się nieco bardziej nowoczesne rozwiązania przez wieki używano narzędzi ręcznych. Żmudne i długotrwałe „czesanie” trawy grabiami nie sprzyjało raczej utrzymywaniu przydomowych trawników ze względów estetycznych. Jedynie zamożne osoby, które stać było na zatrudnienie rzeszy ogrodników mogły pozwolić sobie na wypielęgnowane pieczołowicie połacie trawy wokół swoich posiadłości. Obecnie, w dobie spalinowych lub elektrycznych ręcznych kosiarek a nawet wygodnych pojazdów pełniących tę funkcję nikt już nie używa wielu ogrodniczych narzędzi ręcznych a ponadto – te z silnikiem stały się dostępne dla przeciętnego zjadacza chleba oraz posiadacza własnego trawnika. Obok najbardziej znanej i popularnej kosiarki do trawy pośród takich mechanicznych narzędzi do pielęgnacji trawnika pojawił się między innymi wertykulator. Jakie ma zadanie? Czy podobne do wspomnianych grabi? Częściowo. Wertykulator służy bowiem do znacznie dokładniejszego i o wiele bardziej dogłębnego oczyszczania trawnika z zanieczyszczeń jakie pojawiają się pomiędzy źdźbłami trawy. Oprócz tego wertykulator pomaga napowietrzyć i nieco spulchnić glebę pod trawnikiem. Dzięki temu zarówno dostęp wody jak i cyrkulacja powietrza również w dolnych partiach rośliny, czyli pod ziemią, stają się o wiele lepsze. Na skutek tego trawa po prostu „odżywa”, zieleniej i staje się coraz piękniejsza. Jednak wertykulacji nie należy przeprowadzać równie często jak popularnego koszenia. Sama wertykulacja nie zastąpi też kosiarki, chociaż naturalnie z nią współpracuje.
Kiedy zatem sięgnąć po wertykulator?
Wertykulację warto przeprowadzić co najmniej dwa razy w roku: na wiosnę oraz jesienią, czyli po stopnieniu ostatnich śniegów oraz zanim spadną te pierwsze białe płatki w danym sezonie. Ponieważ wertykulator jest narzędziem pomagającym zrobić na trawniku „porządek” oczywiste jest, że warto użyć go jesienią do oczyszczenia trawnika z suchych liści albo pożółkłej trawy. Pod śniegiem przez całą zimę wszystko to gnije i sprawia, że zapach trawnika na wiosnę pozostawia wiele do życzenia. Tymczasem wiosną zabieg wertykulacji pobudzi nieco „stłamszoną” trawę do życia i będzie stymulował ją do szybszego wzrostu oraz zazielenienia się.
Podczas wykonywania wertykulacji bardzo ważne jest, by nie sięgać zbyt głęboko, bo to spowoduje wyrwanie trawy. Z kolei zbyt płytkie umiejscowienie wertykulatora może nie przynieść pożądanych efektów, jakimi są usunięcie niepotrzebnych elementów i rozluźnienie darni. Zabieg ten wymaga zatem wyczucia.
Moment po wykonaniu wertykulacji jest też idealny na zastosowanie nawozów. Tak przygotowana gleba jest bowiem zdecydowanie bardziej chłonna na wszelkie składniki odżywcze.
Czy jednorazowa wertykulacja przyniesie widoczne efekty?
Jednorazowa wertykulacja po wieloletnim zaniedbaniu trawnika może, ale nie musi przynieść od razu oszałamiających efektów. Warto jednak przeprowadzić ją, a następnie w odpowiednich odstępach czasu – ponawiać. Dzięki systematycznej wertykulacji trawnik będzie widocznie poprawiał swoją kondycję co sezon.
Jak to się ma do koszenia?
Najpierw wertykulator czy najpierw kosiarka? Odpowiedź jest prosta: po skoszeniu trawnika wyciągamy dopiero wertykulator i „zbieramy” nim wszystko co nie znalazło się w koszu kosiarki. Regularne koszenie trawnika to już standard. Na szczęście sprzęt tego rodzaju jest coraz łatwiej dostępny, a nawet – można go za niewielkie kwoty wypożyczać. Nawet, jeżeli zakup własnej kosiarki wydaje się bardziej ekonomicznym rozwiązaniem, to nie zawsze jest gdzie ją trzymać, zwłaszcza w przypadku małej posesji, niewielkiego domu i trawnika. Wówczas wypożyczenie okazuje się o wiele bardziej wygodne, szczególnie, że nie trzeba przejmować się wtedy chociażby konserwacją i serwisowaniem takiego sprzętu. Tymczasem jeżeli chodzi o rzadko używany wertykulator, to jego wypożyczenie bez względu na inne czynniki po prostu się opłaca. Zabieg wertykulacji wiosną i jesienią jest obecnie tak samo ważny jak regularne nawożenie gleby. Wypożyczenie wertykulatora dwa razy w roku nie wygeneruje przesadnych kosztów a znacząco wpłynie (oczywiście na plus) na wygląd trawnika. Trawa lepiej przyswoi wodę oraz inne substancje odżywcze co bezpośrednio przełoży się na to, że będzie później po prostu ładna, miękka, soczysta i miła w dotyku. A o to przecież o to chodzi chyba każdemu właścicielowi choćby najmniejszego skrawka trawnika.